Archiwum
- Index
- Antoni Czechow Historie zakulisowe
- As You Like It [William Shakespeare]
- Edgar Allan Poe Collected Works of Poe Volume 2 The Raven Edition
- Castle Jayne Gardenia
- Bednarska Agnieszka Emigracja uczu㇠Emigracja uczu㇠tom 1
- Jarrett Miranda Ziemia krwi, ziemia milosci
- Rosa Montero Instrukcja, jak ocali㇠śÂ›wiat
- Pies Baskervillów Arthur Conan Doyle
- fs_nowyokresprog
- 0706. Davis Justine Poszukiwacz skarbów
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- marcelq.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
i D o l a b e l l Ä….
CEZAR
Naprzód, Agryppo, rozpoczynaj bitwę!
Jest naszą wolą, żeby Antoniusza
Pojmano żywcem. Niech to wszem ogłoszą.
AGRYPPA
Rozkaz, Cezarze.
CEZAR
Już powszechny pokój
Wkrótce nastanie. Jeśli zwyciężymy,
To świat, rozdarty dotąd na trzy części,
Ozdobi znowu gałązka oliwna.
Wchodzi G o n i e c.
GONIEC
Antoniusz w pole wyruszył!
CEZAR
Idz, rozkaż
Agryppie, żeby tych, którzy zdradzili,
Ustawił w pierwszej linii, by Antoniusz
Jakby na sobie pierwszy impet wywarł.
Wychodzą wszyscy oprócz E n o b a r b u s a.
ENOBARBUS
Aleksas zdradził: udał się do %7łydów
Od Antoniusza; tam jednak przekonał
Króla Heroda, by porzucił swego
Pana i przeszedł na stronę Cezara.
Lecz za swe trudy otrzymał od niego
Stryczek w nagrodzie. Kanidiusz i inni,
Którzy zdradzili, mają zatrudnienie,
107
Lecz siÄ™ nie cieszÄ… wielkim zaufaniem.
yle postąpiłem. Gorzko się oskarżam,
Bo już nie zaznam słodyczy spokoju.
Wchodzi jeden z %7Å‚ o Å‚ n i e r z y C e z a r a.
%7łOANIERZ
Enobarbusie, Antoniusz za tobÄ…
Odesłał złoto, dodając co nieco
Od siebie. Przybył człek w czasie mej służby;
Teraz w namiocie rozjucza swe muły.
ENOBARBUS
Wez sobie wszystko.
%7łOANIERZ
Nie szydz ze mnie, proszÄ™,
Enobarbusie. Prawdę powiedziałem.
Lepiej dopilnuj, by ten człek bezpiecznie
Przeszedł przez straże. Ja mam obowiązki,
Więc sam nie mogłem. Tak, twój Imperator
Wciąż jest Jowiszem.
ENOBARBUS
Chyba na tej ziemi
Jestem jedynym i największym łotrem.
Och, Antoniuszu, ty jesteś hojności
yródłem; mą wierną służbę jakbyś spłacił,
Gdy moją podłość tak złotem nagradzasz?!
To rani moje serce; jeśli rozpacz
Go nie rozerwie, znajdę inny sposób,
By już nie cierpieć. Lecz czuję, że rozpacz
Swój cel osiągnie. Walczyć przeciw tobie?
Pójdę poszukać rowu cuchnącego,
Aby w nim umrzeć. Im bardziej nieczysty
Będzie, tym lepiej się nada, by żywot
Smutny zakończyć.
Wychodzi.
Scena 7
Pole bitwy między obozami.
Trąbią do boju. Słychać dzwięki bębnów i trąb. Wchodzą A g r y p p a i inni.
AGRYPPA
Cofać się! Nadto poszliśmy do przodu!
Cezar w opałach, a nas cisną bardziej,
Niż to się dało przewidzieć.
108
WychodzÄ….
TrÄ…biÄ… do boju. WchodzÄ… A n t o n i u s z i ranny S k a r u s.
SKARUS
Wielki cesarzu, walka świetnie idzie!
Gdybyśmy wcześniej tak właśnie ruszyli,
To ich do domu z licznymi ranami
Byśmy przegnali.
ANTONIUSZ
Och, ty mocno krwawisz.
SKARUS
Wpierw miałem ranę jak duże I cienką,
A teraz takÄ…, co na B wyglÄ…da.
W oddali trÄ…biÄ… do odwrotu.
ANTONIUSZ
Już się cofają.
SKARUS
Do kloacznych dołów
Ich zapędzimy. Mam jeszcze dość miejsca
Na sześć głębokich ran.
Wchodzi E r o s.
EROS
Są już pobici,
Nasza przewaga wspaniałe zwycięstwo
Da nam z pewnością.
SKARUS
Musimy im siedzieć
Na karku, żeby jak zające z tyłu
Ich powybijać. To pyszna zabawa
Uciekających grzmocić.
ANTONIUSZ
Będziesz jeszcze
Wynagrodzony za słowa pociechy,
A dziesięciokroć za swoją odwagę.
Pójdz z nami.
SKARUS
Będę za wami kuśtykać.
WychodzÄ….
109
Scena 8
Pod murami Aleksandrii.
GrzmiÄ… trÄ…bki bojowe; wchodzi A n t o n i u s z, S k a r u s i inni maszerujÄ…c.
ANTONIUSZ
Już są zagnani do swego obozu.
Niech ktoś poleci powiedzieć królowej
O naszych czynach. Jutro tuż przed świtem
Krew tym puścimy, co dzisiaj uciekli.
Dzięki wam wszystkim, waleczni żołnierze.
Byliście dzielni, ponad wszelką miarę,
Jakby z was każdy we mnie się przedzierzgnął.
Każdy Hektorem był. Idzcie do miasta,
Do swoich kobiet, aby je uściskać;
I do przyjaciół, by im opowiedzieć
O swoich czynach. Oni łzą radości
Obmyją strupy, a pocałunkami
ZablizniÄ… rany.
Wchodzi K l e o p a t r a.
(do S k a r u s a) Podaj mi prawicÄ™.
Tej czarodziejce powiem o twych czynach,
A jej podzięka będzie twą nagrodą.
(do K l e o p a t r y) Ty, dnia światłości, moją zbrojną szyję
Obejmij czule, przytul siÄ™, przeniknij
Wskroś twardy pancerz do miękkiego serca,
Co mocno bije radością zwycięstwa.
KLEOPATRA
Największy z panów! Odważny bez granic!
Z uśmiechem wracasz nietknięty spomiędzy
Całego świata sideł najgrozniejszych.
ANTONIUSZ
Mój ty słowiku! Przegnaliśmy wszystkich
Do własnej nory. Moja ty dziewczynko!
Chociaż siwizna nieco zaprószyła
Młodości kolor, to jednak ma wola
Tak siłą mięśni stanowczo dowodzi,
%7łe mogę w walce dorównać młodości.
Popatrz na tego człowieka. Swą rękę
Daj mu łaskawie do pocałowania.
Całuj, żołnierzu. Wiele dziś dokonał
Jak gdyby bożek ludziom nienawistny
W jego postaci siał wokół zniszczenie.
KLEOPATRA
Dam ci, żołnierzu, zbroję szczerozłotą,
Niegdyś królewską.
110
ANTONIUSZ
W pełni zasługuje.
Nawet jeżeli tak jest wysadzana
Karbunkułami jak rydwan Febusa.
Daj mi swą rękę. Uroczysty pochód
Przez AleksandriÄ™ niech przemaszeruje.
Nieście swe tarcze pogięte z godnością,
Jak to przystoi żołnierzom po walce.
Gdyby nasz pałac mógł pomieścić całe
Obozowisko, to razem wieczerzać
Dziś byśmy mogli i wznosić toasty
Za powodzenie jutra, które wróży
Porażkę wroga. Trębacze, zadmijcie
SwÄ… blachÄ… z brÄ…zu prosto w uszy miasta.
Niech grzechot bębnów dołączy do wtóru,
Jakby i nieba muzyka, i ziemi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]