Archiwum
- Index
- Godeng Gert Krew i Wino 07 Wilk z głową człowieka
- D074. Riggs Paula Detmer Człowiek honoru
- Balcerzan Edward Przygody człowieka książkowego
- Asimov Isaac x8] Pozytronowy człowiek
- Dale Jenny Pupilek
- Foley, Gaelen Knight 1 The Duke
- Jennifer L. Armentrout Onyx tom 2
- Historyczne Bitwy Cajamarca 1532, Andrzej TarczyśÂ„ski
- Chesterton Gilbert Keith śÂšWIć˜TY FRANCISZEK Z ASYśąU
- J C Owens Taken
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- gim12gda.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
21
i cnocie dosyć, a pana sobie rychlej spowinowacisz. Bo to stara przypowieść: Satis petit,
qui bene servit , to jest: mało mu trzeba prosić, kto pilnie służy, bo sam pan rad i nierad,
widząc stateczną pilność twą, domyślić się musi, abyś znał łaskę jego, a jako stara przy-
powieść, iż pilnemu słudze zawżdy roście guz na brzuchu, a leniwemu - na grzbiecie. A
gdy się tak będziesz sprawować, tedy mocno onemu pirwszemu ćwiczeniu podkówek
przytwirdzisz, iż się rzadko będziesz mógł pośliznąć, bo zawżdy więcej mogą dwa niżli
jeden. Także i ty, gdy to dwoje ćwiczenie pojednasz, i ono stare swoje cudzoziemskie, i
to teraz nowo nabyte, siła będziesz miał naprzód.
19. STAN RYCERSKI JAKI JEST
W żołnierstwie co czynić
A jeśli by cię też w stan rycerski albo ten żołnierski myśl wiodła, wierz mi, i tam byś się
nie prawie zle udał. Bo tam znajdziesz i dworstwo, i towarzystwo, i ćwiczenie, a snadz
mało nie potrzebniejsze niżli u dwora. Bo się tam nauczysz gospodarstwa, bo się już
swym stanem tam nie inaczej, jako we wsi gospodarstwem, musisz opiekać. Już się tam
nauczysz pomiernego szafarstwa, boć tego będzie potrzeba, bo tam trudno, jako domy,
do szpiżarniej. Nauczysz się cirpliwości, nauczysz się spraw rycerskich, nauczysz się
około koni, około sług i około inych potrzebnych rzeczy sprawy a opatrzności, a snadz
mało nie rychlej, niżli w onej dworskiej zgrai darmo leżącej. Bo jeślić się trefi być w cią-
gnieniu, tedy już tam wielka rozkosz patrzyć na ludzi, patrzyć na sprawy, patrzyć na hufy
pięknym porządkiem postępując, nasłuchać się onych wdzięcznych trębaczów, bębnów,
pokrzyków, aż ziemia drży a serce się od radości trzęsie.
Przysmak do chuci - przegłodzenie
Przydziesz do stanu: nie trzebać już będzie oliwek, limonij ani kaparów dla przysmaków,
jako onemu doma leżącemu a rozpieszczonemu brzuchowi. Bo powiadają, iż to naw-
dzięczniejszy przysmak żołądkowi przegłodzenie. Boć stanie za limoniją i za kapary ona
wdzięczna przejażdżka z miłym towarzystwem, żeć tam smaczniejsza będzie wędzonka a
kasza, niżli gdybyś leżał za piecem, na ścianę nogi wzniósł, a w kobzę grając, czekając,
rychło li obiad dowre, niżlić by przyniesiono bijankę z marcepanem. Abowiem ono po-
wiadali o jednym opacie, który sobie był stracił chuć do jedła, iż jechał do cieplic, aby
był sobie chuć naprawił. Potkał go jeden rycerski człowiek niedaleko zamku swego; pytał
go: Dokąd jedziesz, miły ksze opacie? Powiedział mu, iż do cieplic, abych sobie mógł
chuć naprawić w żołądku, bo nie mogę jadać; a będzie mię to kosztowało namniej tysiąc
złotych . Powiedział mu on rycerski człowiek: A, miły księże, czemuż na to tak wiele
nakładasz? Sprawię ja to tobie za dwieście złotych, jedno pojedz ze mną na mój zamek,
bo ja tam mam na to nierówno lepsze przyprawy niżli w cieplicach. Przyjechali na za-
mek, zamknął mnicha w komnacie i nie dał mu nic jeść tego dnia. Przyszedł do niego ra-
no, pytał go: Księże opacie, a nie poprawiło się wam nic? Powiedział ksiądz, iż barzo
mało. Powiedział mu pan, iż będzie dalibóg dobrze. Drugiego dnia nie dał mu także nic
jeść. Rano przyszedł, ksiądz mu powiedział, iż mu się już jeść zachciewa. Przedsię mu
nie dał nic jeść. Trzeciego dnia już na urząd nie szedł do niego. Alić ksiądz, wynurzyw-
szy łeb z komnaty, woła: Pszemiły Bóg, dajcie co jeść! Potym przyszedł do niego pan:
Otoż widzisz, księże, iż ja to lepiej umiem lekarstwo niż w cieplicach; dajże dwieście
złotych, a jedz do domu z ostatkiem. I także się stało. A tak widzisz, iż przemorzenie
jest czysty przysmak do jedła.
20. %7Å‚OANIERZE NA LE%7Å‚Y CO CZYNI
Ale iżechmy maluczko odstąpili od żołnierskiego naszego chleba, jużechmy słyszeli, ja-
kie rozkoszy a jakie krotofile są w ciągnieniu między rycerskimi ludzmi. Patrzajże zasię,
gdy już potrzeby nie będzie a rozłożą je po leżach, jakiej tam dopiro rozkoszy i ćwiczenia
używać będą. Azaż tam nie rozkosz mają, gdy się do jednej gospody z potraweczkami
22
nadobnymi znoszą? Azaż tam nie będą wdzięczne rozmowy a ony poczciwe żarty, że
więc, jako ono powiadają, i gęba się dobrze nie zakrzywi od śmiechu? Acz też tam i ko-
fel, i żołędny tuz wielkie zachowanie miewają, ale gdy tak, jakoś słyszał, zachowasz na
wszem stateczną pomiarę w sobie, nic to tobie wszytko szkodzić nie będzie, bo trudno
tego, powiadają, do tańca ciągnąć, kto nierad skacze.
Krotofile żołnierskie
Potym zasię na wdzięczne się przejażdżki rozjadą, drudzy do zawodów, drudzy też z ja-
kim myślistwem, drudzy też z łuków strzelają, kamieńmi drudzy miecą, owa tam żadny
czas bez wżdy jakiej krotofile być nie może. A tak, i tam będąc, wszytko sobie uważaj,
upatruj a obieraj sobie, coć się lepszego podoba, a przy czym snadnie zostać masz. A to
napilniejsza, abyś sobie nadobną układnością a poczciwym zachowaniem miłość u
wszytkich jednał. Bo przydą jakie trwogi, przydą postrachy, już ci każdy będzie radził,
jako się sprawować masz, już ci będzie sławy życzył, już, Boże uchowaj przygody,
ochotnie cię ratuje. A to napilniej uważaj, abyś w ten czas pomniał na sławę a na poczci-
wość swoję; wszak wiesz, jakie ta zawżdy przysmaki i ozdoby ludziom czyniła. Nic ci o
ranę, bo się ta łacno zgoi; nic ci o więzienie, bo komu obiecał Bóg, nigdy nie zginie; nic
ci i o śmierć, abowiem nigdzie lepiej ani poczciwiej nie możesz zapieczętować żywota
swego. Azaż ji gdzie lepiej stracić w jakiej niepoczciwej biesiedzie albo opiwszy się go-
rzałki?
Płaczu się ma strzec żołnierz
A to zawżdy miej na pieczy, gdy tam ujrzysz: ano drapią, biorą a szarpają niewinne ludzi
a ich majętności; bo to jest stary zwyczaj wojenny, chociaj się łzy leją, chociaj głosy aż
pod niebo o pomstę krzyczą. Aleć ja radzę: byś miał przemrzeć i ze szkapami, kędy mo-
żesz, ostrzegaj się tego; abyś miał i jednę suknię przedać, a w drugiej się do domu wró-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]