Archiwum
- Index
- Waverly Shannon Antalogia Noworoczna 01 WesośÂ‚ych śÂšwić…t, AniośÂ‚ku
- 3.Michael Moorcock śąeglarz Mórz Przeznaczenia
- Red_Hat_Enterprise_Linux_OpenStack_Platform 4 End_User_Gu
- Ebook 1000 Atkins Diet Recipes
- Giosue Carducci Juvenilia
- Hesse Hermann Wilk stepowy
- Flejszer Patrycja Szlak niepewnośÂ›ci
- Rafal[1].Wojaczek.Wiersze.Zebrane
- Barbara Kosmowska Buba
- Jennifer Taylor Rywalka
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- docucrime.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
surowo!...
Ludożercy gotują Masztalskiego w kotle. Co chwilę z kipiącego rosołu wynurza się głowa
Masztalskiego, a stojący przy kotle kucharz raz po raz uderza w nią z całej siły chochlą.
- Czemu tak bijesz tego człowieka? - sroży się, zbliżając do kotła, król ludożerców.
- A bo królu - mówi rozwścieczony kucharz - jeszcze chwila, a on mi cały makaron
wyżre...
Ojciec ludożerca spaceruje z synem nad brzegiem rzeki. Mija ich jakaś kobieta. - Taka
chudzinka - mówi syn do ojca. - Może ją zjemy?
- Coś ty, same kości...
Po chwili widzą prawdziwą seksbombę i syn znów zwraca się do ojca:
- Może tę zjemy?
A na to ojciec:
- Coś ty! Tę zabierzemy, a mamę zjemy...
Dowódca kompanii wzywa kaprala:
- Słuchajcie, Masztalskiemu trzeba delikatnie powiedzieć o śmierci ojca.
- Tak jest! Rozkaz!
- Kompania, zbiórka! - woła po chwili kapral. - Kto ma ojca, wystąp!... A ty, Masztalski,
gdzie się pchasz, baranie!
Podczas pierwszej musztry kapral wydaje rozkazy:
- Baczność!... Na prawo patrz!... Spocznij!... W lewo zwrot!...
Naprzód marsz!... Pluton stój!... Pluton, baczność!... Nagle rekrut Ecik wychodzi z szeregu i
161
www.obywatel.com --- sprawdź ten adres!
kieruje się w stronę koszar.
- Gdzie idziesz, ofermo! - woła kapral.
- Wiecie wy aby, o co wom chodzi?
- Co takiego?
- Psińco! Zmieniacie decyzję co dziesięć sekund. Mom tego dość!
Bardzo zmartwiony szeregowy Ecik zwierza się Masztalskiemu:
- Panie kapralu, śniło mi się, żech był wolem i dowali mi jeść słoma.
- Nie przejmuj się, chłopie, to ino sen.
- Wom się tak dobrze godo, a jo rano nie mioł w sienniku ani ździebełka słomy.
- Panie generale, mom czterech jeńców!
- To daj ich tu!
- Ale oni nie chcą mnie puścić!
Po wczasach we Francji wracają do Polski: Masztalski, jego najstarszy syn i ojciec.
- Och te Francuzki - wzdycha syn. - Co za temperament!
- A co za finezja! - dodaje Masztalski.
Po chwili odzywa się jego ojciec:
- A... ile... cierpliwości mają...
Wraca Masztalski z Francji i taszczy trzy skrzynki koniaku.
- Co to takiego? - pyta celnik.
- To woda święcona z Lourdes.
Wziął celnik butelkę, odkorkowal, powąchał i krzyczy:
- Przecież to koniak!
- Widzicie, panie celnik! Zaś cud!
Masztalski taszczy przez granicę potężnych rozmiarów worek.
- Co jest w tym worku? - pyta go celnik.
- Żarcie dla psa.
- Pokażcie no.
Otwiera celnik worek i dziwi się:
- Przecież to kawa! Kawą będziecie psa karmić?
- Jak nie będzie chcioł, to niech nie żre!
Francik Kichol i Masztalski pojechali do RFN. Po dwóch miesiącach kamraci witają
Masztalskiego na lotnisku.
- A gdzie Francik? - pyta Zyguś Materzok.
- On tam zostoł.
- Zostoł? Nie godej!
162
www.obywatel.com --- sprawdź ten adres!
- Sklep otwarł.
- Po dwóch miesiącach sklep otwarł? - dziwi się Ecik. Powiedz, jak on to zrobił?
- Zwyczajnie, łomem...
- Maski włóż!... Maski zdejm!... Mówiłem ci, szeregowy Ecik, żebyś zdjął maskę!
- Melduję, panie kapitanie, że zdjąłech, ino jo mom taki głupi pysk...
Generał zapowiedział swój przyjazd do jednostki wojskowej na wizytację. W dzień wizyty
kapral Masztalski dzwoni do dyżurnego Ecika:
- Jest już ten generał? - pyta.
- Nie, jeszcze nie przyjechał.
Po godzinie znowu dzwoni Masztalski:
- Jest już ten generał?
- Nie, jeszcze nie przyjechał.
Po godzinie znowu dzwoni już zdenerwowany kapral:- Pierona, jest już ten generał?
- Nie - odpowiada Ecik
Mija jakiś czas. Pod bramę jednostki podjeżdża czarne auto, wysiada z niego general w
asyście oficerów i podchodzi do wartownika:
- To tyś jest ten general? - pyta Ecik.
- Tak
- Chłopie, mosz przegwizdane i ani tam nie idź, kapral Masztalski już trzy razy o ciebie
pytoł!
25. Zagadki
Jaki jest szczyt namiętności?
Tak popieścić słup telefoniczny, żeby wszystkie telefonistki zaszły w ciąże.
Ilu przedstawicieli współczesnej sztuki abstrakcyjnej trzeba, by wymienić żarówkę?
Pomidor.
Co to jest? Czterdzieści żabek i jedna ropucha.
Teściowa wieszająca firanki.
Co wiesz o Robinsonie Cruzoe?
To był facet, który sam zaludniał wyspę.
Co mówi ślepiec przechodząc koło sklepu rybnego?
"Czołem dziewczęta!"...
Czy jest taki mężczyzna, który nie miał matki?
Adam w raju.
Tatusiu, co to jest kanibalizm?
163
www.obywatel.com --- sprawdź ten adres!
Zaraz ci wytłumaczę tylko podłożę drewna pod wannę.
Jakiego środka antykoncepcyjnego używa młoda dziewczyna?
Jeśli może, zaciska nogi, jeśli nie może, zaciska kciuki.
Ile możesz zjeść jajek na czczo?
Jedno, bo drugie nie będzie już na czczo.
W jaki sposób najłatwiej zabić strusia?
Przestraszyć go na betonie.
Co powiedział pocisk do lufy?
Niby pasujemy do siebie jak ulał, a jest pani taka odrzucająca.
Dlaczego parkiet uwielbia froterkę?
Bo jest super masażystką, a on lubi takie szybkie głaskanie.
Dlaczego sufit poszedł ze ścianą do seksuologa?
Bo znudziła im się wciąż taka sama pozycja.
Kiedy to jest? Z dziesięciu zdejmuje się dziesięć i zostaje dziesięć?
Kiedy człowiek zdejmuje rękawiczki.
Dlaczego skarbonka jest ciągle wkurzona?
Bo każdy jej wciska swoje trzy grosze.
Kto mówi wszystkimi językami świata?
Echo.
Co to jest? Terrorysta wśród much.
Zamachowiec.
Co to jest? Jarmark myszy.
Kiermysz.
Co to jest? Taniec bobrów.
Boberek.
Co to jest? Serwetka bobra.
Bobrus.
Dlaczego Ziemia jest rodzaju żeńskiego?
Bo dokładnie nie wiadomo, ile ma lat.
Kto powiedział: "Ostrożności nigdy za wiele"?
Zięć, zamykając na kłódkę trumnę z teściową.
164
www.obywatel.com --- sprawdź ten adres!
Jaka jest różnica między wypadkiem a nieszczęściem?
Gdy teściowa wpadnie do studni, to jest wypadek, a gdy ją wyratują, to jest nieszczęście.
Jaka jest różnica między pogodą a kelnerem?
Pogoda nie zawsze dopisuje, a kelner - zawsze.
Co to jest: jak idzie to śpiewa, a jak stoi to śmierdzi?
Pielgrzymka.
Jak nazywa się Niemiec w okularach?
Peryszkop.
Co się stanie, jeżeli skrzyżujemy dżdżownicę z jeżem?
[ Pobierz całość w formacie PDF ]