Archiwum
- Index
- Antologia SF StaĹo siÄ jutro 29 Andrzej DrzewiĹski
- Historyczne Bitwy Cajamarca 1532, Andrzej TarczyĹski
- Infekcja Andrzej Wardziak PEŁNA WERSJA
- Fabisinska Liliana Bezsennik 4 Andrzejkowa Przepowiednia
- Andrzej Mularczyk Nie ma mocnych
- Connell Susan Naucz mnie kochaÄ
- McComas_Mary_Kay_ _PocaĹuj_mnie
- Alex_Joe_ _Pieklo_jest_we_mnie
- Bevarly Elizabeth Czas na dziecko Jeszcze jedna szansa
- Dr Viera Scheibner Syndrom potrzšsanego dziecka a szczepienia
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- marcelq.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
a gdy nic łcznie z próbami przekupienia uparciucha
najbardziej upragnionymi zabawkami nie dawało rezul-
tatu, zawlekli syna do przedszkola sił. Filip narobił wrza-
sku na cał ulic, oSwiadczył, e i tak ucieknie... i wygrał.
Rodzice zwrócili si teraz do tzw. specjalistów , takich
jak ja, aby uzyska pomoc w wyleczeniu ich syna z, jak to
nazwała opiekujca si przedszkolem pani psycholog,
fobii przedszkolnej . Pierwszym moim krokiem specja-
listy było umieszczenie zachowania si dziecka w kon-
tekScie rodzinnym. W wyniku dokładnego wywiadu oka-
zało si, e w domu Filipa od pewnego czasu trwał kryzys
zwizany z konfliktem pomidzy rodzicami na temat spo-
sobu dalszego funkcjonowania rodziny. Ojciec chłopca
domagał si, aby matka zrezygnowała z powrotu do pra-
cy zawodowej i pozostała w domu, zajmujc si wycho-
wywaniem dziecka. Pragnł te w krótkim czasie mie
drugie dziecko, aby rodzina stała si, jego zdaniem,
prawdziw rodzin . Matka natomiast nie chciała porzu-
ca swojego zawodu i pracy. Godziła si na drugie dziec-
ko, ale co najmniej po roku aktywnego ycia zawodowe-
go. W wyniku tych nie dajcych si pogodzi kontrower-
sji ojciec obraził si na on, mówic, eby robiła, co
chce , poniewa jego przestało to obchodzi. Zaczł te
demonstracyjnie wicej pracowa i mniej bywa w domu.
Wobec takiego stanowiska ma matka poszła w zapar-
te . Sama i za własne pienidze załatwiła przedszkole dla
Filipa i wróciła do pracy. Mona sobie wyobrazi, jak
wygldały ich, nieliczne zreszt, wspólne wieczory lub
88
wspólne soboty i niedziele. W domu nastpiły nie kocz-
ce si ciche dni .
Odmowa chodzenia do przedszkola ze strony Filipa
odegrała w tym systemie rodzinnym rol przeciwn do
omawianej ju wczeSniej roli objawu. Nie tylko nie przy-
czyniła si do utrzymania nowo ukształtowanej równowa-
gi (obraony ojciec i zaparta matka), ale wrcz spowo-
dowała jej gwałtown zmian. Na pewien czas zachowa-
nie si chłopca wywołało, co prawda, skutki podobne do
tych, jakie w systemie rodzinnym powoduje objaw, a mia-
nowicie zmusiło obraonego ojca i zapart matk do
współdziałania i ponownej analizy zaistniałej sytuacji. Jej
wynikiem była, midzy innymi, wizyta u mnie, w czasie
której doszło do rozmowy na temat sensownoSci zajtych
wobec siebie przez małonków postaw. W rezultacie roz-
mowy oboje uznali, e moliwe jest wyjScie kompromiso-
we, znajdujce uzasadnienie w ich wzajemnej miłoSci i
jednoznacznej chci bycia razem. Ode mnie otrzymali
wskazówk mówic, e im bardziej poprawi si ich rela-
cja w kierunku zgody i bliskoSci, tym mniejsze bd opo-
ry ich syna przed uczszczaniem do przedszkola. Kom-
promis polegał na przyjciu przez ojca argumentów ony
i na wyraeniu zgody na jej prac zawodow teraz i w
przyszłoSci. Matka z kolei zgodziła si nie odwleka spra-
wy drugiego dziecka. Skutkiem zawartego porozumienia
było pogodzenie si rodziców i powrót do bliskoSci, a co
za tym idzie, radykalna odwil w ozibłej i napitej at-
mosferze domu. Po kilku dniach trwania takiego stanu
rzeczy Filip sam zaproponował prób swojego powrotu
do przedszkola, co te wkrótce i bez dalszych kłopotów
si stało. Jego ucieczka wraz z póxniejszymi nastpstwa-
mi była bowiem, jak si zdaje, jedynie intuicyjnie wybra-
nym Srodkiem prowadzcym do zupełnie innego celu.
Chłopiec odmówił biernego uczestnictwa w budzcej jego
89
przeraenie rozgrywce pomidzy rodzicami, przez co spo-
wodował najpierw zachwianie, a potem całkowit zmian
kształtujcej si w rodzinie, niekorzystnej dla niego,
równowagi. Efektem tej zmiany było nowe porozumienie
rodziców i trwałe zmiany w ich zachowaniu si. Tak oto
mały Filip nieco wychował swoich mam i tat.
W miar dorastania dzieci ich sposoby wpływania na
postpowanie rodziców staj si coraz bardziej Swiadome.
Około 7 8 roku ycia nasze potomstwo zaczyna si co-
raz sprawniej posługiwa informacj zwrotn, mówic
nam wprost, jakie nasze zachowania nie odpowiadaj im i
dlaczego. Ju w tym wieku córka czy syn potrafi powie-
dzie matce: Nie krzycz tak na mnie, bo kiedy krzyczysz,
to ja si denerwuj i ubieram si wolniej albo: Nie stój
nade mn, kiedy Sciel łóko, bo wtedy mi gorzej wycho-
dzi. Lepiej wyjdx, a potem przyjdx sprawdzi . I tak dalej.
Kady rodzic przyzna, e słusznoS tych uwag bywa
czasem tak uderzajca, e opada nam przysłowiowa szcz-
ka i nie pozostaje właSciwie nic innego, ni w milczeniu
uczyni sobie solenn obietnic zmiany postpowania. W
okresie dorastania bezlitosna czsto w swej brutalnej praw-
dzie, a przy tym dokładna i precyzyjna informacja zwrotna
staje si w rkach dzieci głównym narzdziem buntu i pod-
waania rodzicielskiego autorytetu. Starzy dowiaduj si
wtedy ze szczegółami, e s twardogłowi , zacofani,
wScibscy, niedyskretni, nietolerancyjni, dwulicowi, oportu-
nistyczni, kłamliwi itd., itp. WikszoS z tych krytyk opiera
si, niestety, na faktach, a ich logice i jasnoSci wywodu nie
mona nic zarzuci. I znów, aby ocali w oczach naszych
synów i córek resztki szacunku, nie pozostaje nam nic inne-
go, jak uzna słusznoS przynajmniej czSci zarzutów i naj-
zwyczajniej w Swiecie zmieni zachowanie.
W tym te okresie pojawia si przymus, najmocniejszy
i najbardziej Swiadomy ze sposobów wpływania dzieci na
90
postpowanie rodziców. Dorastajce potomstwo doS
szybko odkrywa, i rodzice s, w gruncie rzeczy, bezrad-
ni wobec niego. Wystarczy tylko stanowczo powiedzie
nie, aby zobaczy, jak matka i ojciec (którzy doskonale
wiedz, e siedemnastolatkowi ju nie sposób da klapsa
ani postraszy go czymkolwiek) przechodz od buczucz-
nych pogróek do ałosnych próSb i błaga.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]