Archiwum
- Index
- Millet Catherine Ĺťycie seksualne Catherine M ( 18)
- Bevarly Elizabeth Kiedy Eryk spotkaśÂ Jayne
- Anthony, Piers Xanth 21 Faun & Games
- James H. Schmitz Dangerous Territory
- Hyde Christopher Zgromadzenie śÂwićÂtych
- Harry Turtledove War Between the Provinces 03 Advance and Retreat
- Budrys, Algis Quien
- Lam Jan GśÂowy do pozśÂoty tom I
- Barbara Kosmowska Buba
- Co kryje twoje imićÂ
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- epicusfuror.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ciągu autorzy stwierdzają; najczęściej! kontaktów kazirodczych dochodzi u dorastających
dzieci, natomj u dzieci starszych i dorosłych kontakty te nale\ą do rzadkości" [(55), 558].
Russell (56) zarzuca Kinseyowi, \e nie przedstawił on \adnych danj dotyczących częstości
występowania stosunków kazirodczych u mał dzieci. Opierając się na sugestii Hermana (57)
zarzuca grupie badA skupionych wokół Kinseya, \e byli oni bardziej zainteresowani blemami
dojrzałego mę\czyzny, który potencjalnie mógł być oskar\
dokonane na dziecku lub kobiecie ni\ osobo\ cią dziecka. Mimo to Kinsey i wsp. (58)
nieprzypadkowo w badanii epidemiologicznych obejmujących 4441 białych kobiet,
pochodząc]] z klasy średniej, wykazali, \e 24% tych kobiet (1075) w wieku dziewczęc miało
kontakty o charakterze seksualnym z dorosłymi mę\czyzns W większości tych kontaktów
dochodziło do obna\enia męskich genl liów, z następującymi pózniej pieszczotami, które w
3% kończyły] odbyciem stosunku. Stwierdzono, \e u 80% tych kobiet zbli\enie seksua w
wieku dziecięcym było jednorazowe. W przypadkach, w którj zbli\enia seksualne w
okresie dziecięcym powtarzały się, sprawcą praktyk była osoba mieszkająca razem z
dzieckiem. Autorzy czj dziecko winnym: w wielu przypadkach doświadczenia seksualne
powtarzane, poniewa\ dziecko wykazywało zainteresowanie aktywnoj seksualną i mniej lub
bardziej czynnie szukało okazji do następr kontaktu" [(58), str. 118].
Chocia\ szkoła Kinseya nie negowała ujemnych wpływów psycl nych występujących co
najmniej u 80% dzieci doświadczających koi
Iow seksualnych z dorosłymi, to jednak rozpowszechniano pogląd, \e Ljemne wpływy
emocjonalne wynikające z tych zbli\eń są porównywalne
L Drzera\eniem WyWołanym widokiem np. pająka. Trudno jest wyobrazić
Lobie, dlaczego dziecko (pomijając uwarunkowania kulturowe) mogłoby ponieść szkodę w
wyniku dotykania jego genitaliów". Argumentowano: [jakie zaburzenie u dziecka mo\e
spowodować widok czyichś narządów
Płciowych zewnętrznych, jaką szkodę mo\e spowodować u dziecka nawet
(ontakt seksualny" [(58), str. 121]. W wyniku tej minimalizacjikonsekwen-tji seksualnych
nadu\yć dzieci, ignorowania i zaprzeczania bezbronności
izieci, szkoła Kinseya zdaniem Russell (56) wykazywała delikatnie mówiąc tolerancję, a
nawet skłaniała się do zaakceptowania kazirodztwa jako
lormy seksualnej. Herman ju\ wcześniej podkreślił, \e zwolennicy Kinseya Lignorując
zagadnienia dominacji i siły... milcząco przyznawali większe
)rawa seksualne mę\czyznie" [(57), str. 17].
Cytowany wy\ej raport Kinseya był przedmiotem wielu krytycznych inaliz i wielu
sprzecznych interpretacji. I tak np. Herman (57), opierając się la danych Kinseya oszacował,
\e poddał on analizie większą liczbę kobiet, ctóre podawały w ankiecie fakt odbycia
stosunków kazirodczych: 40 z nich ze swoimi ojcami, a 300 ze starszymi krewnymi. Dla
porównania Russell (56) analizując te same dane, ale badając inną grupę 1039 osób (58)
oszacowała, \e stosunki kazirodcze ojciec-córka dotyczyły 24 kobiet, latomiast 115 kobiet
doświadczyło innych związków kazirodczych. Dane |te, oparte na statystykach Kinseya, nie
zgadzają się z własnymi badaniami lussell, w których wykazała ona 4-krotnie częstsze
występowanie związ-ców kazirodczych w relacji ojciec-córka. W rzeczywistości Russell
udowa-Inia, \e stosunki kazirodcze przed 18 rokiem \ycia i seksualne wykorzys-tywanie
dzieci przed 14 rokiem \ycia znacznie wzrosły między 1990 a |1993 r. Autorka widzi
przyczyny tego zjawiska w: narastającej sek-sualizacji" dzieci i dziecięcej pornografii,
zmianach wynikających z rewolu-pji seksualnej, które spowodowały uczucie irracjonalnego
lęku u mę\czyzn /obec równouprawnienia seksualnego kobiet, znaczącej liczbie sprawców,
ctorzy sami byli kiedyś ofiarami seksualnego wykorzystywania dzieci, larastającej liczbie
rozwodów i ponownych mał\eństw (Russell ocenia, \e )koło 17% kobiet miało związki
seksualne ze swoimi ojczymami).
Na szczególną uwagę zasługuje ksią\ka Haugaard i Reppucci (59) ^Przestępstwa seksualne w
stosunku do dzieci," w której autorzy poddają krytycznej analizie ró\ne badania statystyczne i
omawiają ograniczenia metodologiczne, związane ze zbieraniem i opracowywaniem
danych otyczących przestępstw seksualnych dokonywanych na dzieciach.
40
41
Rzetelność dotychczasowych badań ograniczają głównie dwa fak trudność z doborem
reprezentatywnej grupy oraz problemy z wiarygo nością danych podawanych przez osoby
ankietowane. Korzyść wynikają z doboru określonej populacji poddanej badaniom
statystycznym pole na mo\liwości wyłowienia większej liczby ofiar przestępstw na tle seksu
nym. W tych wypadkachjednak zagadnienie rzetelnego wypełniania ank urasta do jeszcze
większego problemu ni\ w przypadku badania os wybranych drogą losową. I tak np. osoby
popełniające przestępstM seksualne mogą w niezgodzie z prawdą podawać, \e same w
przeszło były ofiarami nadu\yć seksualnych, w celu samousprawiedliwienia się Jest rzeczą
oczywistą, \e badanie określonej grupy społecznej będą obarczone określonymi
ograniczeniami interpretacyjnymi, stanowiący
cci podkreślają ograniczenia związane z badaniem określonych gr i sugerują, \e jedyną
metodą ograniczenia błędów interpretacyjnych j
najszerszej reprezentacji dat go społeczeństwa.
Haugaard i Reppucci ilustrują wieloma przykładami z literatu sprzeczności liczbowe i ró\ne
interpretacje poszczególnych raportów, ktc były sporządzone na podstawie badania
ró\nych grup społeczny
badaniach populacji reprezentatywnej dla społeczeństwa USA, 2 ankietowanych kobiet
stwierdziło, \e miało w okresie dzieciństwa świadczenia seksualne z dorosłymi mę\czyznami.
Podobnie raport Ka dyjskiego Urzędu do Spraw Statystyki Społecznej z 1984 r. (60) wykazał,
28% kobiet i 10% mę\czyzn doświadczyło w dzieciństwie w mniejszym l1 większym stopniu
przemocy seksualnej ze strony dorosłych. W badani] reprezentatywnej grupy kobiet \yjących
w miastach, włączając w
1 iewczynek i 9% chłopców podało, \e było napastowanych seksualnie v okresie wczesnego
dzieciństwa.
Wśród badań epidemiologicznych wybranych grup społecznych zwra-a uwagę raport
przedstawiony przez Jamesa i Meyerdings (64) w 1977 r., jparty na analizie ankiet
wypełnionych przez 136 prostytutek. Wyniki tego aportu ujawniły, \e 52% prostytutek to
kobiety w ten czy inny sposób krzywdzone seksualnie w okresie wczesnego dzieciństwa.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]