Archiwum
- Index
- Greene Jennifer Zapach lawendy 03 Szalenstwo chwili
- Jordan Penny Gorący temat (Upojny zapach lewkonii)
- 0588. Jordan Penny Słodki zapach czekolady
- Wiktor Gomulicki Wspomnienia Niebieskiego Mundurka
- Spór o ołtarz Wiktorii w Kurii Rzymskiej
- Eo Orzeszko, Eliza Marta
- Asimov, Isaac Magical Wishes
- Savannah Davis Highland Warrior Samantha und William
- Cherry, C J Cyteen 1, La Traicion
- HonorĂŠde Balzac Eugenie Grandet
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- lafemka.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
marzenia o wielkiej miłości raczej nigdy się nie
spełnią. Kiedy otwarcie powiedział o swoich
uczuciach, przyjęła to z wdzięcznością i ulgą.
Wiedziała, że nie będzie już sama, wierzyła, że
w końcu się w nim zakocha. Niestety, tak się
nie stało. Ich związek dobiegłby końca
niezależnie od tego, czy spotkałaby Igora, czy
nie.
Popatrzył przed siebie ze smutkiem, przez
chwilę nic nie mówiąc.
Nie zapytałem cię, jakie masz
nastawienie do doktoratu. Zostało tylko parę
dni.
Nie wiem, czy poradzÄ™ sobie
z prowadzeniem zajęć westchnęła. Podczas
studiów zdarzało mi się przedstawiać referaty
na forum, byłam wtedy chora ze
zdenerwowania. Nie wiem, czy będę w stanie
to udzwignąć.
Lepiej trafić nie mogłaś uśmiechnął się
lekko. Bezpośrednio po studiach zrobiłem
kurs z coachingu. Jeszcze zanim to się stało
trendy. Muszę przyznać, że poznane tam
umiejętności bardzo mi się przydały.
Generalnie, słuchają mnie w pracy i nie
kwestionują autorytetu. Zrobię ci bezpłatny
kurs z autoprezentacji. Po znajomości.
Dzień pózniej siedziała na kanapie
w mieszkaniu Igora, słuchając wskazówek. Był
przekonujący, zabawny, teorię podpierał
różnymi zabawnymi anegdotami. Patrzyła na
niego z podziwem i zapytała, czy nie myślał
nigdy o pracy dydaktycznej. Odparł, że
przeszło mu to przez myśl. Skończył nawet
specjalizacjÄ™ nauczycielskÄ… na filologii.
I?
Powiedziałbym prawdę, ale obawiam się,
że to zle zabrzmi usiadł koło niej, biorąc
poduszkÄ™ pod plecy.
Skoro już zacząłeś&
Mężczyznę poznaje się nie po tym, jak
zaczyna, ale jak kończy zarechotał,
wywołując u Zuzy uderzenie gorąca. Dobra,
powiem. Nie zdecydowałem się na pracę
w szkole, ponieważ& nie przepadam za
dziećmi. Tadam! rozłożył ręce. Nie za
bardzo wiem, jak z nimi gadać. Zazdroszczę
ludziom, którzy mają swobodę w przebywaniu
z maluchami, ja przy nich czujÄ™ siÄ™ nieswojo.
Igor wrócił do swoich instrukcji, ale Zuza
nie mogła się skoncentrować na treści.
Patrzyła na jego smukłe ręce, płynność
ruchów, charyzmę, która odbijała się w twarzy,
i myślała, jakby to było, gdyby& posunęli się
kilka kroków dalej. Prawdę mówiąc, przyszło
jej to do głowy w chwili przekroczenia
mieszkania. Uświadomiła sobie, że poszłaby
na żywioł nawet dziś.
Co się z tobą dzieje? uaktywnił się
dawno niesłyszany głosik. Gdzie twoje
zasady, gdzie jest ta porzÄ…dna dziewczyna,
która tak bardzo dba o swoją reputację?
A może nigdy jej nie było?
Słuchasz mnie? Igor pomachał dłonią
przed oczami.
Co? ocknęła się z zadumy.
Przepraszam, odpłynęłam.
TrochÄ™ za bardzo przejmujÄ™ siÄ™ rolÄ…,
wybacz zmieszał się. Za dużo informacji na
jeden dzień, pora zakończyć część
szkoleniowÄ….
Posiedzieli chwilę, gawędząc. Rozmowę
przerwał telefon Igora.
Cześć poczerwieniał lekko na twarzy.
Co robię? spojrzał przelotnie na Zuzę.
OglÄ…dam film& eee& Castaway. Wiem, ale
lubię do niego wracać. Co u ciebie, Filip?
milczał dłuższą chwilę. To ta Irlandka, tak?
uśmiechnął się. Słuchał, po czym gwałtownie
spoważniał. Tak, mam z nią kontakt& Filip?
Halo, Filip?! Rozłączył się powiedział do
Zuzy.
Nie martw się, na pewno znów
zadzwoni. Zrobił to dziś, chociaż liczył się
z tym, że nasza znajomość może trwać. Będzie
dobrze podeszła do niego i położyła rękę na
ramieniu.
Nie wiem, co bym bez ciebie zrobił, mała
wyszeptał. Jak dobrze, że jesteś przy mnie
pocałowali się. Zuza zadrżała, a spojrzenie
Igora się zmieniło.
Lepiej już idz, bo jeśli zostaniesz&
uciekł wzrokiem.
To& ? zapytała łagodnie.
Dobrze wiesz, co odwrócił się od niej.
Igor& zaczęła, nie mogąc opanować
drżenia głosu. Pragnę tego. Jeśli i ty tego
pragniesz, nie rozmawiajmy już.
Patrzył na Zuzę dłuższą chwilę.
Czy wiesz, że cię kocham? powiedział
wreszcie.
Wiem poczuła, że robi się czerwona.
Zaprowadził ją do sypialni. Nie była już
tak odważna, jak na początku. Wstydziła się
swoich blizn, ale czułość w oczach Igora
sprawiała, że zdenerwowanie nieco ustąpiło.
Prosiła, by nie patrzył na te mankamenty.
Uśmiechnął się ciepło i pod wpływem jego
spojrzenia zrozumiała, że w pełni ją akceptuje.
Z każdym dotykiem i pocałunkiem wyciszał jej
niepewność siebie, onieśmielenie. Sprawiał, że
czuła się kochana. Był cierpliwy, wyrozumiały.
Nie zasługuję na ciebie powiedziała
cicho, pieszcząc silne ciało.
Ciii& powoli zdejmował spodnie.
Nie wiedziała, gdzie podziać oczy. Oto
miała przed sobą wspaniałego, nagiego
mężczyznę, który wzbudzał coraz większe
pożądanie.
Spójrz na mnie poprosił.
Delikatnie rozebrał Zuzę, wsłuchując się
w przerywany oddech. Nie miała wrażenia, że
to, do czego dojdzie, będzie niewłaściwe,
wprost przeciwnie czuła, że tak powinno
być.
Jesteś piękna szepnął i wiedziała, że
jego słowa są szczere.
Pieszczoty stawały się odważniejsze, mimo
obaw, jakie wciąż w sobie miała.
Czy wiesz, że właśnie o tym marzyłem?
zapytał, gładząc jej uda. Poczekałbym
jeszcze trochę, ale cieszę się, że nie
musiałem&
Powoli wyzbywała się zahamowań i było to
cudowne uczucie. Wiedziała, że jeszcze długa
przed nią droga, ale dzięki Igorowi zapominała
o kompleksach.
Mam nadzieję, że naprawdę tego chcesz
był trochę zażenowany.
Przyciągnęła go do siebie.
No i nici z powściągliwości
powiedziała, gdy już było po wszystkim.
Przymknęła oczy. Objął ją mocno
i pocałował nagie ramię.
Nie dokończyliśmy części szkoleniowej.
Jak sobie poradzę na zajęciach? westchnęła
teatralnie.
Nie dokończyliśmy? spojrzał bystro na
Zuzę. Jestem innego zdania. Zdałaś mój
prywatny kurs na cztery minus.
Jak to cztery minus?
Chciałabyś od razu być boginią seksu?
Patience, my friend. Trening czyni mistrza
szepnął jej do ucha, wywołując dreszcze.
Musnęła dłonią jego policzek. Czuła się
szczęśliwa jak nigdy dotąd. Rzeczywistość
prześcignęła marzenia, było lepiej, niż się
spodziewała. Pojawił się oczywiście
dyskomfort, w końcu tak natura skonstruowała
kobiety, ale wiedziała, że Igor jest mężczyzną,
który nie podejmuje takich decyzji pochopnie.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]