Archiwum
- Index
- Anderson Kevin J. Moesta Rebecca Oblążenie Akademii Jedi
- Lois McMaster Bujold 15.5 Winterfair Gifts
- Blake Jennifer Bramy raju
- R1031. Winters Rebecca Cudowna terapia
- Podróş na Cyklady Rebecca Winters
- Anti Ice Stephen Baxter
- Career Opportunities in Photography
- R.K. Lilley 1 In Flight
- Sudden Response R.L Mathewson
- Ariel Toaff Blood Passover. Internet Aaargh, 2007. (ang.)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- epicusfuror.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
mnie i zostać jednocześnie moją osobistą sekretarką.
Zapadła cisza.
Terri ujrzała, jak krew odpływa z twarzy Marthy. Sama z trudem walczyła o
oddech. Miała wrażenie, że coś umknęło jej uwagi.
Czy coÅ› jest nie tak?
Jeśli chcesz zabawiać się moim kosztem...
Martha przytrzymała się brzegu sofy.
Wychodzisz za niego za mąż? Patrzyła Terri prosto w oczy.
Na pomoc.
Obiecała przecież Benowi, że zrobi dokładnie wszystko, czego od niej zażąda.
Jednak dopiero teraz zrozumiała, jak bardzo jest zdesperowany!
Jeszcze nie wiem. Najpierw załatwię sprawę nagrobku Richarda.
Poczuła na ramieniu mocny uścisk, od którego potężna fala ciepła zalała jej
ciało.
A zatem, jak widzisz, nie będę potrzebował twojego towarzystwa
powiedział Ben. Zadzwonię do Creightona i podziękuję, że pozwolił ci tu
przylecieć.
To nie będzie konieczne odparła wciąż zszokowana Martha.
Ben puścił ramię Terri.
Kiedy przyjechałaś, właśnie oglądaliśmy z Terri film. Chętnie
zobaczylibyśmy jego zakończenie. Pozwolisz, że odprowadzę cię do windy?
Terri nie pozostawało nic innego, jak udać przed Martha kobietę zakochaną w
Benie, co wcale nie było takie trudne.
Zerwała się z krzesła i chwyciła Bena za rękę.
Powinieneś być już w łóżku. Ja odprowadzę Marthę.
Ben pochylił głowę i pocałował Terri w szyję, wprawiając ją w drżenie.
Pożegnał Marthę i wyszedł z salonu.
Terri w niepojęty dla siebie sposób zachowała odrobinę zdrowego rozsądku i
spytała gościa, czy nie miałby ochoty skorzystać przed wyjściem z toalety.
Nie sądzę odparła Martha i ruszyła do windy.
%7łyczę miłej podróży.
Zanim zamknęły się drzwi windy, Terri zdołała jeszcze dostrzec wyraz
wściekłości w oczach swojej rozmówczyni. Nie tracąc czasu, wróciła do sypialni.
Ben włączył ponownie telewizor i oglądał film.
Poszła sobie.
Ben nacisnÄ…Å‚ guzik pauzy.
A zatem mój plan zadziałał.
Najwyrazniej był z siebie bardzo zadowolony. Terri miała mu za złe jego
spokój. Ona sama ledwo trzymała się na nogach, a on jak gdyby nigdy nic oglądał
sobie film.
Na pewno udało ci się wyprowadzić ją z równowagi. Jestem pewna, że
powtórzy wszystko twojemu bratu. Ale kiedy dowie się, że to nieprawda, nic jej już
nie powstrzyma. Obawiam się, że twój szalony pomysł tylko pogorszył sprawę.
To zależy wyłącznie od ciebie.
Nie rozumiem.
W szpitalu podjąłem decyzję, że jak wyzdrowieję, to zaproponuję ci pracę
osobistej sekretarki. Do tej pory dawałem sobie radę sam, ale teraz chyba
przydałaby mi się pomoc. Jednak kiedy cię lepiej poznałem, zmieniłem zdanie.
Jesteś bardzo niezależną osobą, która dokładnie wie, czego chce. Ktoś taki jak ty
chyba niewiele by mi pomógł teraz, kiedy mój sen się spełnił.
Terri złożyła ręce.
Twoja opinia naturalnie bardzo mi pochlebia, ale...
Jeszcze nie skończyłem.
Przepraszam.
Przez całe dnie zastanawiałem się, co zrobić, żebyś nie chciała wracać do
swojego dawnego życia.
Każde jego słowo było jak balsam dla jej uszu.
Zapewniam cię, że na moim statku miałabyś znacznie więcej problemów do
rozwiązania niż w swojej izbie handlowej. Musisz tylko powiedzieć, ile byś chciała
zarabiać. Mogę zapewnić ci wiele przywilejów, możliwość widywania się z
rodziną w dowolnym czasie, zwiedzenie całego świata i wiele innych atrakcji. Coś
mi jednak mówi, że to ci nie wystarczy.
Cóż, dziękuję za propozycję.
Jeszcze nie skończyłem. Jesteś mi tak potrzebna, ponieważ dzięki temu, że
jesteś kobietą, potrafisz postępować z ludzmi. Aż tryskasz współczuciem i empatią.
Ale wiem, że ta kobieca strona twojej natury nigdy nie będzie spełniona bez męża i
dzieci.
Terri usiadła na najbliższym krześle. Jak on ją dobrze znał. Zbyt dobrze. Tak
bardzo pragnęła pocieszyć go w nieszczęściu, że chyba za bardzo obnażyła przed
nim swoją duszę. Mówiła mu rzeczy, których w normalnych warunkach zapewne
nie wyznałaby obcemu mężczyznie.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]