Archiwum
- Index
- Roberts Nora Miłość na deser 01 Miłość na deser
- Hilari Bell Goblin Wood 01 The Goblin Wood v2
- Giovanni Guareschi [Don Camillo 01] The Little World of Don Camillo (pdf)
- Anthony, Piers Tarot 01 God of Tarot
- Christine Young [Highland 01] Highland Honor (pdf)
- 398. Gerard Cindy Dzikie serca 01 Ni srebro ni złoto
- Carter Ally Dziewczyny z Akademii Gallagera 01 Powiedziałabym ci, że cię kocham ale
- Ciara Lake [Xihirian Shifters 01] Xihirah [Siren Classic] (pdf)
- Janrae Frank Journey of Sacred King 01 My Sister's Keeper
- Waverly Shannon Antalogia Noworoczna 01 Wesołych Świąt, Aniołku
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- docucrime.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
az
gło przypominać las iglasty, ale drzewa, rosnące bardz
do samego muru!
190
191
Byli już kiedyś pod murem, w pobliżu Wschodniej Rz .
e dziewczynka, mniej więcej taka duża jak Berengaria, kom
ki. Poszli tam z Ramem, który chciał im go pokazać, ale to
pletnie naga, o długich, czarnych włosach, i nawet przez
było coś zupełnie innego. Zdawali sobie sprawę, że znajdu
ten gruby mur można było zobaczyć, że jej oczy płoną
jÄ… siÄ™ na zakazanym terenie. Nie wolno im samodzielnie
przerażeniem i błagalną prośbą o ratunek.
odwiedzać okolic muru, tak przykazał wtedy Ram, i to sa
Teraz zaczynali rozumieć również jej szept. W jakimś
mo słyszeli wielokrotnie od najwcześniejszego dzieciństwa.
bardzo obcym języku błagała: Pomóżcie mi! Pomóżcie!
Mur, Srebrzysty Las, północna część kraju i stara osada
Oni przyjdą i mnie złapią. Zostanę złożona na ofiarnym
w pobliżu twierdzy to były cztery surowo zakazane rejony.
stosie! Albo rozszarpią mnie na kawałki i pożrą! Ratun
Okazuje się, że trzy z tych zakazów zdążyli już złamać,
ku! Zlitujcie się, pomóżcie mi!
nie zakradli się jeszcze tylko do północnej części kraju.
I rzeczywiście, docierały do nich podniecone, okropne,
Odkryli, że woda strumienia wyprowadzana jest na
dzikie wrzaski. Słychać je było na wielkiej przestrzeni.
drugą stronę muru poprzez mnóstwo wąskich rur, tak aby
Wciąż jeszcze dalekie, nie ulegało jednak wątpliwości, że
nikt niepowołany nie mógł przedostać się wodą. Rury by
przybliżają się coraz bardziej.
ły tak wąskie, że nikt by się przez nie nie przecisnął.
Badali rękami mur. Był gładki i prawdopodobnie bar
dzo gruby, tak to przynajmniej wyglądało przy samym
strumieniu.
18
- Nie wolno nam o tym wspomnieć nikomu z doro
słych - powiedział Jaskari lekko drżącym głosem. Wie
dział bowiem dobrze, że złamali jedną z głównych obiet
ARMAS
nic, jakie kiedyś musieli złożyć.
- Tylko naszym przyjaciołom - potwierdziła Elena.
- Jak można słyszeć szept - zastanawiał się Jaskari,
- To oczywiste. Chodzcie, wiejemy stąd jak najprędzej.
- przez taki gruby mur?
Odwrócili się już gotowi do ucieczki, gdy znowu usły
Wkrótce jednak to zrozumiał. Niektóre rury umie
szeli szept. Teraz wyrazniejszy i jakby desperacki.
szczone zostały ponad powierzchnią wody. To one prze
Oglądali wprawdzie uważnie mur ponad strumieniem,
rodziły dzwięk. Pochylił się więc i zawołał tak głośno, że
a
ale nie rozglÄ…dali siÄ™ na boki. Kiedy teraz ponownie od
ż metal zadzwięczał:
wrócili się ku niemu, zobaczyli coś, co zaparło im decn
- Przyjdziemy, pomożemy ci!
w piersiach.
Ona oczywiście nie rozumiała, co powiedział, ale sku-
Po tamtej stronie stała jakaś istota, przyciśnięta do gru-
Wa się rozpaczliwie po tamtej stronie i podjęła swoje bła
bej, przypominającej szkło tafli. Rozpostarła szeroko ra"
galne prośby. Jaskari, który dzięki aparatowi Madragów
m
miona, jakby chciała przecisnąć się przez mur.
°gÅ‚ jÄ… rozumieć, posÅ‚użyÅ‚ siÄ™ tymi kilkoma sÅ‚owami z jej
Czułe serce Jaskariego skurczyło się boleśnie, a w oczac
JCZyka, które dziewczynka wypowiadała:
chłopca pojawiły się łzy. Po tamtej stronie stała ma
- Przyjdziemy! Pomoc przyjdzie.
192
193
Potem odwrócił się do przyjaciół.
pochodzili z takich samych związków, ich ojcami byli Ob
- Oko Nocy, ty jesteÅ› najszybszy, sprowadz innych
cy, a matkami ziemskie kobiety, to znaczy Uriel przyszedł
wyjaśnij im, o co chodzi. Może Armas będzie wiedział
a świat przed tysiącami lat i jego dusza wędrowała już od
n
jak ją uratować.
jednego ludzkiego ciała do drugiego, nigdy jednak nie wy
Oko Nocy bez słowa pomknął wzdłuż brzegu strumienia
zbył się cech odziedziczonych po Obcych. Bardzo wysoki
- Co robić? - pytała Elena gorączkowo.
i szlachetny, o włosach blond, piękny i utalentowany.
Jaskari pochylił się i zaczął szarpać metalowe rury
Armas nie miał pewności, czy i on posiada te wszyst
w strumieniu, które jednak trwały nieporuszone. Cały
kie cechy. Mówiono mu często, że tak. Powtarzali to i je
układ był jak zamurowany. Trzeba by chyba wielkiej si
go przyjaciele, i dorośli, on jednak nie całkiem w to wie
ły, żeby usunąć choć jedną z nich.
rzył. Czuł się kimś pospolitym, obarczonym wszystkimi
Rzucił się na ziemię i zaczął rękami kopać tuż przy mu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]